Najnowsze wpisy, strona 2


lut 08 2004 M*A*G*D*A
Komentarze: 0

No i kolejna notka z mojej strony. Jeszcze wczoraj miałam zaplanowane kolejne trzy dni ferii. Niestety się zmieniły. Pomysł pojechania w góry uległ w gruzach. Czeka mnie tydzień pełen zabawy w domciu. Jak ja się strasznie cieszę:( Wręcz skaczę z radości.

Proszę, proszę, widzę, że nasz bloczek się rozwija. Dziękuję za wszystkie komentarze.

A teraz dedykuje kumplowi z klasy:

Chce, abyś zrozumiał, że między nami nic nie było, nic nie jest i nic nie będzie. Lubię Cię ale na szczeblu przyjacielskim. Tak więc drogi wiciuś. Dziękuje za okazywanie mi zainteresowania, jednak nie skorzystam.

 BE HAPPY, DON’T WORRY!!

motylki : :
lut 08 2004 Bez tytułu
Komentarze: 1

 Jeśli macie coś ciekawego do powiedzenia. Nie czekajcie!! Komentujcie

motylki : :
lut 08 2004 Bez tytułu
Komentarze: 1

motylki : :
lut 08 2004 ola
Komentarze: 3

Hej!!!

 

Dziś nie działo się nic takiego, same nudy, niestety:(. Wczoraj wróciłam z Austrii. Było super, narty, słoneczko i dużo śniegu- raj na ziemi!!! Codziennie rano ruszaliśmy na stok a późnym popołudniem wracaliśmy. Następnie szybki obiadek a później basen i sauna... tak wyglądał mój cały tydzień! Było świetnie wymarzony tydzień ferii, zresztą jak co roku. Niestety pierwszy tydzień ferii się skończył, ciekawe jaki będzie drugi?! Ja niestety sama tego nie wiem więc obiecuje napisać jak tylko napotkam jakąś ciekawą przygodę!!

Całuję gorąco w ten zimny wieczór papa :)

motylki : :
lut 08 2004 >>Marci<<
Komentarze: 4

W sumie to sama się zastanawiam czemu dałam się namówić na współpracę w tym blogu. Może z ciekawości… z nudów?? Nie wiem. Wiem tylko tyle, że jak zaczęłam to też skończę:P  Może to dobrze, że się podzielę tym co mnie dręczy. Może to pomoże mi w wyborze. A czego szukam… szukam samej siebie. Jestem zagubiona… w głowie mam totalny mętlik. Nikomu nie życzę tego. Walczę ze sobą już od paru tygodni. Niestety bez rezultatu. Chcę spróbować, tak teraz chcę… a za kilka godzin powiem niee, to nie ma sensu. Po co??

Hihi… ale ciekawe… zaczynacie poznawanie mnie od mojej zagubionej duszy. Prawda jest taka, że wspięłam się na taki szczebel w moim życiu, gdzie musze się zdecydować. Tak czy nie?? Oto jest pytanie!

Dzisiejszy dzień należał do najnudniejszych w moim życiu. Ciągnął się niemiłosiernie. Dobrze, że już wieczór. Tak więc skoro ten dzionek nie należał do tych udanych, bo w sumie nic się nie działo, nic więcej nie napisze:)

Pozdrowiona:*

>>Marcela<<

motylki : :